poniedziałek, 1 lutego 2016

Rozdział 22

Jedi udali się do opuszczonej kryjówki złoczyńców. Obaj wyczuwali że mogą ją tam znaleźć albo chociaż dowiedzieć się gdzie mają jej szukać. Czuli że nie zostało im zbyt dużo czasu. Wyczuwali że muszą się pośpieszyć. Byli już na rynku. Było widać ślady po hucznej imprezie. W pewnym momencie zauważyli że ktoś leży obok wielkiego słupa na środku. Podbiegli do tego kogoś i nie mogli uwierzyć własnym oczom. Była to Ahsoka. Cała zmasakrowana. Ubrania miała całe podarte. Na rękach i nogach miała otwarte rany z których sączyła się krew. Jej brzuch był cały w siniakach i miała rozcięty prawy bok. Rozwalona głowa, złamany nos, przecięta dolna warga lub rozcięty łuk brwiowy to było nic. W porównaniu do jej zmasakrowanych pleców. Widać że znęcano się nad nią dłuższy czas. Leżała nieprzytomna była bliska śmierci. Kiedy Anakin ją zauważył nie mógł uwierzyć w to w jakim jest stanie. Był wściekły i gdyby spotkał tego który jej to zrobił zabiłby go. Razem z Obi-wanem podbiegł do swojej półżywej uczennicy. Kleknął na ziemi i delikatnie podniósł jej głowę. Położył ją na swoich kolanach z jego oczu polała się jedna łza. Delikatnie objął swoją ukochaną siostrzyczkę i powoli ją podniósł. Po chwili trzymał jej zakrwawione ciało na rękach. Była zimna wręcz lodowata. Najprawdopodobniej leżała tutaj całą noc. Chwycił ją mocno i przytulił. Bez słowa zaczął iść w kierunku grupki klonów. Obi-wan dał im znać że poszukiwania zakończone i że wracają. Był w lekkim szoku nie wyobrażał sobie że można zrobić coś takiego piętnastolatce. To przecież jeszcze dziecko. Anakin delikatnie przeniósł ją do pojazdu w którym znajdował się medyk i Rex. Na widok zmasakrowanej torgutanki Rex otworzył usta z zaskoczenia. Od razu pomógł generałowi ją położyć. Medyk podszedł do dziewczyny i dotkną jej szyi.
-Jeszcze żyje. Ale jeśli nie trafi do szpitala długo tak nie wytrzyma.- Na te słowa Skywalker nakazał kierowcy jak najszybszy odjazd. Sam siadł przy swojej padawance. Rex do niego podszedł i położył mu rękę na ramieniu.
-Wszystko będzie dobrze. Poradzi sobie.- powiedział próbując pocieszyć Anakina. Wybraniec nic nie odpowiedział na te słowa. Spojrzał na krwawiącą Ahsokę i w myślach powiedział. Wytrzymaj. Wszystko się ułoży, jestem przy tobie. Przepraszam... 
---
W ciągu pół godzinny dotarli na miejsce. Obi-wan szybko wytłumaczył sprawę a Ahsoka została zabrana do szpitala. Padme na jej widok uroniła łzy. Nie mogła sobie wyobrazić tego co czuła jej przyjaciółka. Bała się o nią, droid medyczny powiedział że jest w krytycznym stanie. Od razu została zabrana na operacje. Skywalker wraz z Kenobim czekają na wieści pod salą. Operacja trwa już ponad dwie godziny. Anakin chodzi niespokojnie w te i w tamte. Mówiąc że to wszystko to jego winna. To on pozwolił na to. Wiedział że tak się stanie ale nic nie zrobił żeby temu zapobiec. Był wściekły na siebie. Kenobi próbował mu tłumaczyć że nie jest winny ale nie wychodziło mu to. Do jedi dołączyła senator z Naboo. Martwiła się o życie swojej przyjaciółki. Po kolejnej godzinie z sali wyszedł mechaniczny android.
-Co z nią?!- spytał przejętym głosem Anakin. Na widok medyka Obi-wan i Padme poderwali się do góry.
-Pacjentka jest w ciężkim stanie. Podczas operacji nastąpiły powikłania. Udało nam się zapanować nad sytuacją. W niektóre rany wdało się zakażenie ale powinno być dobrze. Pacjentka przebywa  w śpiączce. Kiedy jej stan się polepszy wybudzimy ją. Na razie musi dużo odpoczywać. Jest bardzo osłabiona. Zaraz przewieziemy ją do sali pooperacyjnej.- odpowiedział mechanicznym głosem i odszedł. Anakin wypuścił powietrze z ust. Ulżyło mu. Żyła i to dla niego było teraz najważniejsze.
---
W sali pooperacyjnej.
Anakin siedział przy łóżku swojej uczennicy. Medycy stwierdzili że jej stan jest niestabilny i że może się w każdej chwili wybudzić. Poskutkowałoby to ogromnym bólem. Poczułaby ogromny ból wydobywający się z obrażeń. Była nawet możliwość że z powodu bólu mogłaby umrzeć. Skywalker nie dopuszczał do siebie takiej myśli. Siedział przy jej łóżku. Obi-wan chronił Padme na jakimś spotkaniu. Oboje stwierdzili że jego obecność nie była konieczna. Teraz wybraniec patrzył na ciało swojej padawanki. Wszędzie była owinięta bandażami. Jej ręce, nogi, brzuch, plecy. Do tego prześwietlenie wykazało złamaną prawą rękę i połamane żebra. Na Ahsoke czekał długi pobyt w szpitalu i ciężka rehabilitacja. Lecz coś mu nie grało. W jego wizji Padme było jej żal. Teraz także było jej żal młodej torgutanki ale tamte uczucie było inne. Bardziej bolesne. Poczuł że nie wie wszystkiego. To co widział nie było wszystkim. Stało się coś jeszcze ale co? To pytanie chodziło mu po głowię. Ale odrzucił od siebie takie myśli. Chciał jedynie żeby Ahsoka była cała i zdrowa. Ze względu na jej stan nie mogli wracać na Coursant. Rada stwierdziła że na razie zostaną oni na Onderon. W pewnym momencie Ahsoka poruszyła lewą ręką. Anakin poderwał się i spojrzał na nią. Widział że się wybudza. Wezwał szybko droida który wstrzyknął jej zielony płyn. Po tym znowu leżała. Było to dla niej lepsze rozwiązanie. Anakin chwycił ją za rękę i szepnął jej do ucha.
-Wszystko będzie dobrze.- po tym znowu siadł na krześle i schował głowę w dłoniach.

10 komentarzy:

  1. Jezu co się stoło z Ahsoką, nie mogę w to u wierzyć jak oni się zachowali jak można tak zmasakrować 15-latke:( żal mi Ahsoki. A po za tym rozdział jest zarąbisty :D z niecierpliwością czekam na następny rozdział:D i to co się dalej stanie :) pliss dawaj następny rozdział jak najszybciej;D
    NMBZT

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak szczerze zastanawiam się czy sobie nie darować trofeum. Jest to dosyć szatański plan. No i Ahsoka będzie cierpieć... Nie wiem czemu usunęła się moja notatka z dedykiem? Ale nie ważne nie będę już poprawiać.
    NMBZW
    O i za niedługo dodam kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Ahsoka ma cierpieć jeszcze gorzej niż teraz nawet ni próbuj. I z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział

      Usuń
  3. Ja ci pomogę Anakin, pozabijać tych co tak Ahsokę zmasakrowali. Kto śmie się tak nad nią znęcać? O niech no ich tylko dorwę...
    Oprócz tego rozdział super i z niecierpliwością czekam na następny.
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna Ahsoka...
    W śpiączce?? Biedna. Ona nie przeżyje, długiej rechabilitacji. Tyle czasu bez wojny?! Bidulka...
    Czekam na kolejny rozdział!
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  5. jejciu...moze to trochę dziwnie zabzmi,ale żal mi nie tylko ahsoki...zal mi anakina i padme.a tak w ogóle to chyba ta strona jest lepsza niż same wojny klonów.POZDRO

    OdpowiedzUsuń
  6. jejciu...moze to trochę dziwnie zabzmi,ale żal mi nie tylko ahsoki...zal mi anakina i padme.a tak w ogóle to chyba ta strona jest lepsza niż same wojny klonów.POZDRO

    OdpowiedzUsuń
  7. jejciu...moze to trochę dziwnie zabzmi,ale żal mi nie tylko ahsoki...zal mi anakina i padme.a tak w ogóle to chyba ta strona jest lepsza niż same wojny klonów.POZDRO

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję że Anakin będzie czuwał przy Ahsoce. Wiktoria Sikora

    OdpowiedzUsuń