środa, 20 stycznia 2016

Rozdział 12

Od rana Skywalker chodził wraz z Obi-wanem i Niro po ulicach. Pytali się przechodniów czy wiedzą coś o świątyni zemsty na Felucji?? Lecz nikt nie dał im odpowiedzi. Postanowili iść do pobliskiego baru może tam ktoś będzie coś wiedział. Rozdzielili się Niro został i pytał przechodniów a Kenobi wraz z Skywalkerem weszli do baru.Usiedli przy barze.
-Mamy pytanie- zaczął Obi-wan
-Nie wiem czy będę mógł pomóc- odpowiedział barman
-Chodzi o świątynie na Felucji
-Na Felucji nie ma żadnych świątyń z tego co wiem
-Czyli nie możesz na pomóc?- zapytał Anakin
-Ja nie ale znam kogoś kto wie wszystko ale to wszystko na temat Felucji.
-To jak możemy znaleźć tego kogoś?- spytał Kenobi
-To moja siostrzenica, ma 17 lat. Przestudiowała cała planetę. Kocha książki i naukę. Będzie tu za jakieś pięć minut. Możecie na nią poczekać
-Dobrze- kiwnął głową Skywalker
Zamówili po jednym drinku. Po paru minutach do baru weszła ubrana w szkolny mundurek dziewczyna. Mundurek składał się z czarnej spódniczki w kratkę, szaro-czarnej bluzki i czerwonego krawatu.Na piwnych oczach miała okulary. Miała długie rozpuszczone szatynkowe włosy. (dodałam jej zdjęcie i opis do rozdziału: Postacie)  Weszła do baru uśmiechnięta w rękach trzymała dwie książki. Siadła przy barze obok Anakina i Obi-wana
-Cześć wujek- zaczęła
-No hej już myślałem że nie przyjdziesz nowe książki?
-Tak, zainteresowałam się ostatnio genetyką ale to nie ważne. Mogę ci jakoś pomóc??
-A wiesz że tak. Czy na Felucji mamy jakieś świątynie??
-No jasne że tak! Ogólnie nasi pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra przodkowie wierzyli w bogów. W szególności w dziesięciu. Każdemu wybudowali świątynie według jego upodobaniu. Mogę ci wygłosić referat o każdej z nich, ale obstawiam że interesuje cię jakaś konkretna
-Nie mnie tylko tych państwa
-Witaj jestem Obi-wan a to Anakin czy mogłabyś nam powiedzieć co wiesz na temat świątyni zemsty?
-Jestem Alicja. No i jasne. Świątynia zemsty nie jest tylko świątynią zemsty ale i sprawiedliwości. Panują tam bóg zemsty Chuanli oraz bogini sprawiedliwości Funaya. Legendy głoszą że byli małżeństwem. Im także zbudowano świątynie na Felucji, nigdy jej za prawdę nie znaleziono ale wiem gdzie może być. Bóg zemsty chciał swiątynie w podziemiach ale za to bogini sprawiedliwość chciała na wodzie. Ludzie mieli kłopot z zbudowaniem jej. Legendy głoszą że zbudowano ją pod wodną zasłoną. Co również może oznaczać że za wodospadem Niagara jest przejście. No i chcecie coś jeszcze wiedzieć?? Streściłam to jak tylko mogłam.
-Nie dziękujemy. Twoja pomoc była nieograniczona- powiedział Kenobi wyciągając kredytki. Chciał jej je dać ale ta ich nie przyjęła.
-Nie dziękuje nie mówiłam tego dla pieniędzy.
----
Ahsoka obudziła się znowu w tym białym pomieszczeniu. Nie było przy niej Abigail co ją trochę zmartwiło. Wyczuwała ją w mocy była niedaleko. Do pomieszczenia weszła Elerii.
-Jak się spało Ash??
-Trochę twardo. Gdzie Abigail?
-Chcesz zobaczyć siostrę? Dobrze, przyprowadzić więźnia- rozkazała droidowi-A teraz puki jesteśmy same. Powiedz jak to jest być jedi? Macie przecież tyle tam zakazów i nakazów.
-Do czego zmierzasz El
-Do tego że jedi nie może się przywiązywać prawda?
-Tak
W tedy do sali wszedł droid ciągnący nieprzytomne ciało Abigail
-Abi!!- krzyknęła Ahsoka, spróbowała do niej podbiec ale prąd ją poraził.
-Jest taka śliczna- powiedział starsza togrutanka i przejechała palcem po jej buzi
-Zostaw ją! Nie dotykaj jej!
-Dlaczego? Przecież nie jest dla ciebie nikim ważnym pamiętasz jedi nie mogą się przywiązywać
-Tak ale ta zasada mnie nie tyczy.
Elerii rozkazała droidowi ruchem ręki położyć mała przed Ahsoką. Ta od razu chwyciła ją w ramiona i przytuliła. Mała żyła była jedynie nieprzytomna.
-No to co? Ash wybieraj która z was ginie jako pierwsza.- powiedziała zapalając czerwony miecz świetlny.
-Roki dała się zwabić na ciemną stronę mocy.
-Co?!!- wybuchła gniewem Elerii
-Zaatakowała mnie. Musiałam się bronić. Wtedy też zginęła nie chciałam jej zabić
-Kłamiesz Roki nigdy by nie przeszła na ciemną stronę. Była wierna temu całemu zakonowi jedi i tobie byłyście przyjaciółkami
-Myślisz że nie przeżyłam jej śmierci?? Spójrz na jej miecz jest czerwony! Kiedyś był niebieski! To dlatego że popełniła zbrodnie zabiła niewinnego człowieka!
-Kogo?
-Nie wiem ale mnie też próbowała zabić. Kiedy zapaliła swój miecz był już czerwony w tedy zrozumiałam że przeszła na ciemną stronę. Próbowałam jej wytłumaczyć że robi źle ale nie słuchała
-Kłamiesz!! Zamordowałaś ją!!
-Nie prawda!
-Prawda zabiłaś mi siostrę i ja zrobię to samo. Ale jeszcze nie teraz- Dała znak droidowi podszedł do niej i wstrzyknął jej jakąś substancje po której urwał jej się film.



---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę zamieszałam... Zapraszam na drugiego bloga i do komentowania.  Mi się podoba. Rozdział króciótki ale nikt nie ginie :D Mam ogólnie ochotę kogoś zabić tylko kogo?? Jakieś sugestie?

1 komentarz:

  1. Każdego, byle nie Ahsoke! A najlepiej Elerii. Albo nie! Sithów powybijać! Tak!
    Ogólnie rozdział super jak zwykle i czekam na następny.
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń