Anakin wraz z Obi-wanem i Niro byli już przy wodospadzie Niagara. To właśnie tu najprawdopodobniej znajduje się świątynia zemsty. Byli już niedaleko razem z nimi szedł mały odział klonów pod dowódctwem Reksa. Wszyscy martwili się o Ahsoke nie było jej już ponad tydzień. Kiedy dotarli do wodospadu musieli się przedostać na drugą stronę. Co nie należało do łatwych zadań. Musieli wszystko obejść.
---
W tym samym czasie Ahsoka odzyskała przytomność. Na rękach trzymała Abigail, która spała. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Jeszcze w nim nie była. Było małe, zbudowane z cegły ściany. Niski sufit i podłoga wyłożona deskami. Ale coś przykuło uwagę Ahsoki malutka wentylacja. Zmiejściłaby się w niej bez problemu tak samo jak Abigail. Odłożyła małą torgutanke i chciała przyjrzeć się bliżej wentylacji. Ale kiedy tylko wstała poczuła ogromny ból w lewej nodze. Miała rozcięte udo. Nie pamiętała w jaki sposób to się stało. Lecz to plus skręcona prawa kostka nie dawało jej zbyt wielu szans na ucieczkę. Cała była obolała. Pamiętała to że Elerii nazwała ją morderczynią siostry. Niestety myliła się. Roki siostra El i najlepsza przyjaciółka Ahsoki w zakonie przeszła na ciemną stronę mocy. Należała do innego klanu ale przyjaźniły się. Pewnego dnia kiedy chodziły po niższych poziomach Coursant Roki zaatakowała ją. Tano się broniła i wtedy też ją zabiła. Nie chciała tego. O wszystkim dowiedziała się El starsza siostra Roki, która nie była wrażliwa na moc. Mieszkała na niższych poziomach Coursant. Siostry miały ze sobą dobry kontakt. Ahsoka nie widziała El od dobrych czterech lat. Za ostatnim razem jak się widziały torgutanka przysięgła zemste. Ahsoka próbowała jej wytłumaczyć ze się broniła ale ta nie przyjmowała tego do wiadomości. Soka właśnie rozmyślała nad tą sprawą kiedy Abigail się obudziła.
-Soka, gdzie jesteśmy?- dziewczynka rozejrzała się po pokoju.
-Nie wiem ale wiem jak stąd uciekniesz.
-Ja?? A co z tobą??
-Nie dam rady chodzić. Nie martw się mnie tak łatwo się nie da zabić.- powiedziała i się uśmiechnęła.- widzisz tą wentylacje?
-Tak- pokiwała głową siedmiolatka
-Podniosę cię dzięki mocy, wejdziesz tam i uciekniesz.
-Gdzie mam iść? W którą stronę??
-Jak najdalej stąd, nie wiem szukaj wyjścia. A jak je znajdziesz uciekaj jak najdalej. Zrozumiałaś?
-Tak.
Ahsoka skupiła się i ściągnęła kratę od wentylacji. Podniosła Abi, która po chwili była już w wentylacji.
-Uciekaj- powiedziała wysilając się na uśmieszek
-Przyprowadzę pomoc
-Wiesz jak wygląda miecz świetlny?
-Mhmm- mruknęła
-Jak zobaczysz ludzi z takimi mieczami powiedz im gdzie jestem dobrze??
-Tak
-No to teraz uciekaj.
Mała dziewczynka założyła spowrotem kratę i skierowała się w prawą stronę
-Niech moc będzie z tobą Abigail- szepnęła cicho togrutanka, opierając głowę o ścianę.
Abigail czołgała się w tunelach wentylacji. Szła cały czas prosto nie skręcała. Momentami widziała poprzez kraty droidy. Myślała cały czas o swojej siostrze i o tym czy ją kiedyś zobaczy. No ale Ahsoka mówiła że jej się nie da tak łatwo zabić- myślała. W pewnym momencie doszła do końca wentylacji. Ściągnęła kratę i zeskoczyła. Miała szczęście że wentylacja była nie cały metr nad ziemią. Była w jakiejś jaskini. Zaczęła biec na przód. Co jakiś czas można było skręcić ale ona postanowiła biec prosto. W pewnym momencie wpadła na droidy. Szybko je ominęła i pobiegła dalej. Droidy ruszyły za nią strzelając do niej. Miały rozkaz zabić każdego kogo zobaczą.
---
Jedi wraz z klonami w końcu odnaleźli potajemne wejście do świątyni. Bardziej to znaleźli jaskinie ale wszyscy wyczuwali że to jest właśnie ta świątynia. Szli prosto przed siebie. Anakin cały czas próbował namierzyć swoją uczennice poprzez moc. Niestety nie udawało mu się to. Doszli do rozdzielenia dróg. Jedna szła prosto, druga w lewo a trzecia w prawo.
-No pięknie, co teraz?- burkną Skywalker
-Musimy się rozdzielić- stwierdził Obi-wan
-Słyszycie?- spytał Niro
Wszyscy to słyszeli. Niedaleko słychać były odgłosy strzałów. W mgnieniu oka z jednego z tunelów wybiegła Abigail. Wpadając na naszych jedi. Za nią biegło już dziesięć droidów. Jedi odpalili swoje miecze i po chwili zezłomowali stare puszki. Wszyscy spojrzeli na małą torgutankę, która stała pod ścianą. Była solidnie wystraszona. Miała podarte ubrania, była brudna i trochę głodna. Bała się i wszyscy to wyczuwali.
-Nie bój się, jestem Obi-wan Kenobi- powiedział podchodząc do niej. Siedmiolatka się nie odzywała.
-Cześć jestem Niro jak się nazywasz??- spytał nastolatek. Dziewczynka zawahała się czy powiedzieć ale po chwili odpowiedziła
-Abigail. Mam na imię Abigail- powiedziała cicho. Zapadła cisza wszyscy myśleli o niej.
-Wiesz gdzie jest Ahsoka??- spytał Niro, przerywając cisze zdziwienia
-Mhmm- odpowiedziała i pokiwała głową. Po czym ruszyła się w kierunku jednego z tuneli- Zaprowadzę was.
Wszyscy ruszyli za mała dziewczynką. Była zmęczona ale starała się iść jak najszybciej.
---
W tym samym czasie. Do nowej celi Ahsoki wchodzi Elerii. Rozejrzała się niespokojnie po czym spojrzała no ledwie żywą Ahsoke. Traciła coraz więcej krwi.
-Gdzie Abigail!!!- krzyknęła
Tano na nią spojrzała i wymamrotała cicho- Nie wiem.
-Odważnie pogrywasz. Trudno najpierw zabiję ciebie a dopiero później twoją Abigail. Wyciągnęła pistolet i wycelowała w Ahsoke
-Wybaczam ci- powiedziała Tano uśmiechając się. Zamknęła oczy i czekała na śmierć. Elerii wycelowała w Ahsoke już miała oddać strzał. Kiedy usłyszała strzelaninę. Jak to?? Jak mogli odnaleźć tą kryjówkę??- pomyślała. Ahsoka otworzyła oczy, może to jeszcze nie mój czas- pomyślała. Po czym poczuła ogromny ból w brzuchu. Elerii do niej strzeliła. Chwyciła się za ranę, czuła że odchodzi. Zobaczyła jak Elerii wchodzi do wentylacji. Nie miała siły krzyczeć. W tedy do jej celi wpadł Anakin, Niro, Obi-wan, Reks parę innych klonów i Abigail. Wszyscy spojrzeli na Ahsokę. Która po chwili opadła na ziemię
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wow.. Mam nadzieję że mnie nie zabijecie. I chcę zwrócić uwagę że jeszcze całkiem nie uśmierciłam Ahsoki na razie oberwała kulkę w brzuch i straciła przytomność. Mam nadzieję że się dobrze czytało. Komentujcie.
Nieźle mi się podoba. I myślę że Ahsoka przeżyję. Czekam na kolejnego.
OdpowiedzUsuńNMBZT